rozwazanie

Czy umieć być ponad to przypadkiem nie jest stać z boku ?Czy widząc jak wiele ludzi różni jak głęboka jest przepaść podziału dajemy zwyciężyć w sobie poglądowi że nic tutaj nie pomożemy mimo że bardzo chcielibyśmy.Czasem trochę rece opadają ale co zrobić.Płaszczyzny wspólne dlaczego tak uparcie się z dala od nich trzymamy .Może i ciekawe jest przekonywanie przekonanych ale mało to twórcze i trochę destrukcyjne.Płonące ognie podziałów zmieniły się w szańce ogniska.Czasem może warto w ich świetle poszukać tego co może być wspólne choć to trudne ale zawsze warto bowiem właśnie to co łączy jest najpiękniejsza w nas częścią.Uważam że warto ile by nas nie dzieliło,inaczej po co my tu czasem to trochę jak obrazek z manifestacji które się nagle spotkały .Przechodzień duch

Liczba komentarzy: 1

Nick: sm - 2009-03-10 12:06
Święte słowa, Tom, aczkolwiek coś bym jeszcze dodała ( zresztą- nie pierwszy raz ): można prezentować swoje poglądy, byle nie ubliżać. Da się! Serio! Zresztą, by określić wspólne płaszczyzny, trzeba też wiedzieć, co dzieli, a jak to stwierdzić bez wymiany poglądów? Autor przeze mnie cytowany ostatnio wyłuszcza swoją ( albo i nie tylko swoją Smile definicję błędu antropologicznego, ale nikogo przy tym nie lży, nie tyka 2 tysiącleci historii interpretując ją po swojemu, nie ubliża nikomu ani nie nazywa go głupim, bo ma inne niż on zdanie. Można? Można! Smile Dlatego mnie akurat przekonuje ( między innymi ).
A wiesz, że wczoraj kładąc się spać myślałam sobie, że przecież my dwoje też nie we wszystkim mamy jednakie zdanie, a mimo to, gdy ze sobą "rozmawiamy" i rozmawiamy Smile, nie zaczynamy od wylania steku obraźliwych słów na drugą stronę. Wprost odwrotnie. Zresztą- miałam też przyjemność uczestniczyć w takim spotkaniu na żywo w sobotę: różni ludzie, różne życiowe filozofie, wielka wiedza, naukowe tytuły, życiowe przejścia i ... pełna kultura wypowiedzi, szacunek i radość z obcowania z drugim człowiekiem. Może dlatego, że to ludzie spełnieni, czy to ktoś w wielką firmą, naukowym dorobkiem, odwykiem na koncie, czy skromna kura domowa Smile
Pozdrawiam Cię, Tomku!