rozgrzewka przed pantum

tyle jest tęsknot w ulotnych wersach
pogodnych spojrzeń pełnych zachwytu
swawolnych dłoni psotnego czerwca
niestraszny czas jest życiowych wichur

pogodnych spojrzeń pełnych zachwytu
nie traćmy nigdy patrząc na siebie
niestraszny czas jest życiowych wichur
gdy wszystko można sobie powiedzieć

nie traćmy nigdy patrząc na siebie
chęci zgłębiania przyczyn nastrojów
gdy wszystko można sobie powiedzieć
doba nabiera żywszych kolorów

chęci zgłębiania przyczyn nastrojów
wpiszmy pomiędzy upojne strofy
gdy wszystko można sobie powiedzieć
lęgnie się śmiało niesforny dotyk

nasze fantazje chwile czułości
hołubmy jakby skarb był najdroższy
uśmiech na twarzy beztroski gości
w cieple wyrasta miłosny rozczyn

hołubmy jakby skarb był najdroższy
splecione dłonie złączone usta
w cieple wyrasta miłosny rozczyn
pierzcha w pośpiechu niechciana pustka

splecione dłonie złączone usta
zwiastunem tego co tętni w ciele
pierzcha w pośpiechu niechciana pustka
we dwoje bywa zawsze weselej

zwiastunem tego co tętni w ciele
złowione słowa stalówką pióra
we dwoje bywa zawsze weselej
oraz przyjemniej się buja w chmurach