ŁASKOTAŁ GWIAZDY
kiedy gitarę w dłoniach miewał
melodia płynęła duszą i krtanią
kto słyszał nucił lub śpiewał
gdy nie grał,zbyt tęsknił za nią
siadał w fotelu gdy czuł to drżenie
łaskotał gwiazdy melodią wzruszeń
uwielbiał jej klasyczne brzmienie
które podpowiadało-ja muszę!
w każdym kącie wszystko śpiewało
w takt muzyki tańczyła firanka
od dźwięków w koło aż pulsowało
urocza była wtedy sielanka.
lecz kiedy miał chwile wahań
po kątach lęgła się cisza
odgradzał się wtedy od świata
i teksty piosenek pisał
w swojej części wszechświata
gdzie wszystko dźwiękiem tętniące
czar natury spłacał w ratach
gdy grywał ze wschodem koncert