for years

,,samotny pasterz”* górskich pejzaży
czterech pór roku zamkniętych w dźwiękach
z matką naturą swawolnie gwarzy
a z fletni Pana płynie piosenka

taka znaczona z tańcem promieni
szumem potoku u stóp urwiska
zaklęta w magii wielkich kamieni
wydartych aurze z mroźnego pyska

odziana w zwiewną bukową suknię
na randce z wiatrem gdzieś u przełęczy
z emocji żwawo czasem tak tupnie
że piewca piękna nutą uwieńczy

*Edward Simoni

http://www.youtube.com/watch?v=_EM6Gdr1SLk