Miłosny serca pamiętnik nastolatki str. 15

 

 

akurat się zbieramy ja bez animuszu
mam właśnie wchodzić do mego autobusu
ktoś z tyłu włosy burzy - nie mogę uwierzyć
Oli niebieskooki zęby do mnie szczerzy
„niespodzianka – moja Igiełko” – słyszą wszyscy
jest moje szczęście zachwycone wzrok mu błyszczy
z radości skaczę i wieszam się mu na szyję
jak mogłeś – krzyczę – ja cię kłamczuszku zabiję
jego widokiem jestem bardzo zachwycona
i wyciągam szeroko otwarte ramiona
ściskam i przytulam przy całej publiczności
pocałunki zaglądanie w oczy – czułości
to był melodramat z komedią w jednym wszystko
odstawiliśmy całkiem niezłe widowisko
gdyby nas nie pogonili jeszcze by trwało
profesor – „dość czułości” - wchodzić pozostało
wszystkie pięknie usiadły – klan babski klasowy
starają się coś zdobyć ich układ zbiorowy
na fotel pojedynczo każda donna siada
kogoś poderwie trafi męskiego sąsiada
na wycieczce – wiadomo - trochę chłopców będzie
ładnie wymyśliły – operatywne wszędzie
co zdrowia kosztowało walczyłam jak lwica
żeby usiąść tuż obok mego królewicza
nie mogłam na to pozwolić - byłam wytrwała
żeby chłopakiem jakaś mi się zajmowała
krzyczałam – zwijać się a on stał wniebowzięty
widziałam – zachwycony ślicznie uśmiechnięty
jestem zazdrosna to dla mnie uczucie nowe
walczę o fotele dla niego tracę głowę
u niego ją układam - niech pękną z zazdrości
widząc miód między nami i nasze czułości
są straszne nocą do nich już nie miałam siły
telefoniczną zabawę dziś wymyśliły
to zazdrość – pewnie chciały wyrobić mi nerwy
głupie teksty do niego pisały bez przerwy
mój słodki cukiereczku i podobne takie
złośliwie zajmowały się moim chłopakiem
ja cukiereczka będę smakować do rana
powiedziałam siadając na jego kolana
mądrze nie zrobiłam i mogłaby być heca
mój słodki cukiereczek mocno się podniecał
pięknie na niego działa me gorące ciało
widziałam wyraźnie że z Olim coś się działo
kochane są te usta i przytulne ręce
przytulał mnie do siebie coraz mocniej więcej
Oli był dla mnie prawie jak cudowne łóżko
spałam na nim był moim kocem i poduszką
jest czuły cierpliwy i miły jak baranek
wyrozumiały dla wszystkich moich zachcianek
nocą zasnąć pomagał i ugłaskał ślicznie
budziłam się i przewracałam ustawicznie
przez sen mruczałam zadowolona jak kotka
pochylał się i szeptał – „śpij, śpij moja słodka”