Zabrał jej czułe słowa, na dnie serca swego
złożył, a ona tęskniła po stokroć razy
i każdej minuty widząc obraz miłego
wplatała między pąsowe kwiaty dzikiej róży.
Myśli o ukochanym podpierała dłonią,
ocierając z policzka ze łzą słoną tęsknotę,
wpatrzona w nurt rzeki, gdzie pod nocy osłoną
uciekło ostatnie spojrzenie i pieszczota.
Została w letargu okryta nocy kirem,
zamilkły już odgłosy, zamilkł wioseł plusk;
czy wróci, nie wie, wszak grożą Sybirem,
błogosławiąc dłonią drugą zakryła grymas ust.
Przychodzi tu często w miejsce pożegnania
każdego dnia, by czekać na miłość swego życia;
przyszłość tajemnicą, w oczach wyraz opętania,
wokół woń dzikiej róży i łza płynąca skrycie.
Czy zbieg wróci z tułaczki nie wiedział malarz,
nie widział bólu, tęsknoty, co w sercu kwili;
malował to, co widziały oczy – od zaraz!
Wszak urzekł go tylko widok pąsowej chwili.
Impresja inspirawana obrazem - Pąsowa chwila ( a_pensive_moment) Ridgway Knight (malarz naturalista ).