Pąsowa chwila

Autor wiersza: 
Zofia Szydzik

 

Pąsowa chwila

 

Zabrał jej czułe słowa, na dnie serca swego

złożył, a ona tęskniła po stokroć razy

i każdej minuty widząc obraz miłego

wplatała między pąsowe kwiaty dzikiej róży.

 

Myśli o ukochanym podpierała dłonią,

ocierając z policzka ze łzą słoną tęsknotę,

wpatrzona w nurt rzeki, gdzie pod nocy osłoną

uciekło ostatnie spojrzenie i pieszczota.

 

Została w letargu okryta nocy kirem,

zamilkły już odgłosy, zamilkł wioseł plusk;

czy wróci, nie wie, wszak grożą Sybirem,

błogosławiąc dłonią drugą zakryła grymas ust.

 

Przychodzi tu często w miejsce pożegnania

każdego dnia, by czekać na miłość swego życia;

przyszłość tajemnicą, w oczach wyraz opętania,

wokół woń dzikiej róży i łza płynąca skrycie.

 

Czy zbieg wróci z tułaczki nie wiedział malarz,

nie widział bólu, tęsknoty, co w sercu kwili;

malował to, co widziały oczy – od zaraz!

Wszak urzekł go tylko widok pąsowej chwili.


Impresja inspirawana obrazem - Pąsowa chwila ( a_pensive_moment) Ridgway Knight (malarz naturalista ).