sernik
(z cyklu „na słodko” - I)
do ust przykładając wskazujący
z nadzieją przygarniam miłą ciszę
odcinam powiekami zmysł wzroku
a ona muzyką mnie kołysze
pragnieniem sklejone dwie dłonie
uwierzyłem, prawa z lewą w myślach
wirtualnie odlatuję... został
taniec w pałacu na suchych liściach
wzdłuż słonego potoku silniejszy wrócę
z wierszem, sernikiem na kruchym cieście
z lekiem na ból, kompozycją ze słów
polaną czekoladą i szczęściem