Powrót do strony Niezapominajkowo.eu | Niezapominajkowa Kraina | |
|
Anna Zajączkowska www.wiersze-sercem-pisane.blog.onet.pl 09:39 27.11.2007 IP: 79.185.170.141 | |||
Chcę być z tobą Chcę byc z tobą teraz, tutaj, Kiedy jesień niezepsuta Gdy kolory grają,błyszczą I oddają radość liściom. Chcę być z tobą kolorowo, Karminowo-oranżowo. W sepii, złocie i czerwieni, W brązie ,żółci świat się mieni. Poszła jesień na rozstaje, Tyle z siebie ludziom daje. A ja tyle z siebie dałam , Że się w tobie zakochałam. | |||
| |||
|
Anna Zajączkowska www.wiersze-sercem-pisane.blog.onet.pl 11:18 16.11.2007 IP: 79.185.197.254 | |||
Dygresje jesienne Gdy ponure jesienne wieczory Chcą zawładnąć moimi myślami, To wspominam wiosenne kolory Przetykane słońca promieniami. W myślach biegnę lipową aleją, Z biciem serca podbiegam do Ciebie, A już oczy twe do mnie się śmieją I w ramionach mnie swoich kolebiesz. Patrzę w okno na jesień za płotem, Co mi okno pochlapała deszczem I do wiosny powracam z powrotem, Bo się w mdłym krajobrazie nie mieszczę. W życiu muszę mieć słońce jak wiarę. Mrok mnie gubi w gąszczu korytarzy. Odpływajcie chmury buro-szare, Tu się nie da normalnie pomarzyć. Jesień nie jest już panną złocistą, Już się nie chce jej siadać przy krosnach. Przyjdzie zima, znowu będzie czysto, A po zimie, wiadomo, jest wiosna !!! | |||
| |||
|
Maja- Marc http://maja-andrzej.blog.onet.pl/ 20:39 13.11.2007 IP: 89.78.230.18 | |||
JESIENNE WYZNANIA
i pocałunki spłynęły do jej stóp gdy zamyślona patrzyła w dal żółtym, zielonym, brązowym w dół jesienny Pan pieszczoty słał a ona wciąż patrzyła wstecz gdzie łany zbóż szept cichy ślą gdzie kwiaty łąk w bukietach wstęg w warkoczach jasnych jaskrem pną aż jeden liść na sercu siadł z wiatrem zanucił melodię tej Pani Pan całusa skradł jesienną ścieląc wyznań kołdrę już u jej stóp szelestów moc kasztana brązem wdzięcząc szkarłatem miłość głosi wrzos serce tej Pani pieszcząc | |||
| |||
|
Maja- Marc http://maja-andrzej.blog.onet.pl/ 20:37 13.11.2007 IP: 89.78.230.18 | |||
***(jakże kusisz piękna panno)
jakże kusisz piękna panno czerwonością jabłek w sadzie farby tobie w rękę dano byś złociła miodów spadzie jakże kusisz swą sukienką ozdobioną liśćmi klonu nasyconą lśniącą mgiełką tam za górką, koło domu pierś twą zdobi sznur korali jarzębiny, tej parkowej co z kasztanem rozciągali swe ramiona nad mą głowę wciąż mnie kusisz ścieżką wonną którą kroczę w zachód słońca zachłyśnięta szatą strojną zjesienniałam już do końca | |||
| |||
|
Maja- Marc http://maja-andrzej.blog.onet.pl/ 20:33 13.11.2007 IP: 89.78.230.18 | |||
LISTOPADOWE DZIWADŁO - straszny wiersz
dziwadło rozcapierza swe ramiona mgielna potwora rozpełza nocą zewsząd zawodzi wiatrem każda strona listopadowym otulając mnie kocem gdzieś za kominem zatrzeszczał złowieszczo strach, co to wielkie ma oczy grzmotnął swą ręką o stół rozwścieczon i pod poduszkę mą ciepłą wskoczył i już samotną nie będę wśród mroku bo jego oddech kark mój rozgrzewa dziwadło wstrętne dotrzyma mi kroku choć moja dusza strachem powiewa | |||
| |||
|
Anna Zajączkowska http://www.wiersze-sercem-pisane.blog.onet.pl 22:01 07.11.2007 IP: 79.185.196.107 | |||
Kwiaty umierały stojąc
Mróz... Przyszedł nocą cichy jak sen Kiedy spałam, umierały kwiaty. Zastygała niewidzialna krew W blasku księżycowej poświaty. Zamarł w płatkach bezgłośny krzyk Że to już, lecz dlaczego teraz? Jeszcze będą słoneczne dni, Jeszcze nie pora umierać. Październiki bezduszne jak kat Wykonują wyrok mroźną dłonią. Ten porządek ustanowił świat, Kwiaty giną, kwiaty się nie bronią. Słońce zajrzy im w źrenic szkło, Na spuszczone, poczerniałe głowy. Taki widok oglądam co rok - Kwiatów życia kres październikowy. | |||
| |||
|
Ajej http://www.ajej.ovh.org 22:05 01.11.2007 IP: 83.30.96.137 | |||
... A ja
A ja par widokiem idąc Gdzieś alejami wymarłych wiar Smutkiem błądzących oczu patrzyłem Na niesprawiedliwy dar Wciąż obcych zmysłów tych par A ja płomieniem rozświetliłem drogę Tym myślom o dusz cichej grze I tak z nogi na nogę Trwałem, że boje, boje, boję się, że I moje miejsce wśród pięknej jesieni Mokre od rosy miejsce wśród ciszy Los gdzieś szykuje, w cichej przestrzeni I lat co mogłem - nikt już nie zliczy I wracać czas, a ja sam ten Wysnuty z marzeń jak bratni sen I ledwie łzy oparły rosy tchnienie Wróciłem spokojnie, wróciłem na ziemię /1.11.2007/ | |||
| |||
|
Ajej http://www.ajej.ovh.org 19:13 01.11.2007 IP: 83.10.139.167 | |||
Czy ktoś spojrzeniem
Jak żaglówka maleńka na wodzie Kołysze się listek jesieni I taką barwną ma tylko nadzieję Że czyjeś spojrzenie cokolwiek odmieni Wiatrem niesiony chciałby podszepnąć I suflerować ludzkim zamyśleniom By te usłyszeć zechciały, lub spojrzeć Kiedy się równać zechciał z zielenią Gdzieś słyszy ciągle, że wiosnę kochać A to w jesieni już bure smutki I tak odpływa w kałużach myśli Listek jesienny, znów za malutki /1.11.2007/ /Ajej/ | |||
| |||
|
Andrzej O. http://www.ajej.ovh.org 19:11 01.11.2007 IP: 83.10.139.167 | |||
A ja
A ja jesieni szaty odzieję Wyruszę szukać pogody Wezmę za szal, swoją nadzieję W nieznane krocząc ogrody A ja jesiennym liściem otulę Swe stopy kochać idące Odwiedzę jeszcze swoją Matulę I te jesienne dusze cichnące A ja nie płaczem, ni zgiełkiem serca Toż to jesieni największy jest dar Bo tak cudownie iść w piękne miejsca Choć załka serce, widokiem par /1.11.2007/ /Andrzej O./ | |||
| |||
|
Magda-Lena http://www.malachit.blog.onet.pl 20:49 28.10.2007 IP: 79.184.239.131 | |||
Chryzantema
Cóż mam zrobić ze złocieniem we wrzosowym kolorze, pięknym jak fajerwerk na niebie? We sny go włożę, by trwał tam dłużej niż dzień jeden, na który był przeznaczony. I rozświetlał listopadowe moce swiatłem, co umarłym do wieczności znaczy długą drogę. Więcej zrobić nie mogę. | |||
| |||
|
Magda-Lena www.malachit.blog.onet.pl 20:21 20.10.2007 IP: 79.184.231.139 | |||
chochoł
powrócił chochoł w okienne ramy gdzie dotąd się podziewał nie wiem pewnie po polach kłosy zbierał by stworzyć dla niej siebie teraz ją chroni taką brzydką przed ludzkim wzrokiem nieżyczliwym a gdy przeminą grudnie stycznie odsłoni krzak róża zakwitnie i znów zachwyci wszystkie oczy co to złośliwe były w mrozy on spłonie jasnym ogniem w lecie już niepotrzebny przecież | |||
| |||
|
Magda-Lena www.malachit.blog.onet.pl 14:40 07.10.2007 IP: 83.4.3.153 | |||
Las jesienny
Sosnowe igły kują oczy zielenią na tle zrudziałych dębowych liści, jesienny las zapłonie złotem, nim zimą srebrem zaiskrzy. | |||
| |||
|
Anna Zajączkowska http://www.wiersze-sercem-pisane.blog.onet.pl 08:15 13.09.2007 IP: 83.26.61.45 | |||
Wspomnienie
Jesienną, złotą porą Wtulam się w Twoje ramię. W pamięci mam jezioro, Lato i zakochanie. Dobre myśli zachowam, Na liściach klonu spiszę, Jesienną złotą porą Śpiew lata będę słyszeć. | |||
| |||
|
Elzbieta Jones / ejon/ 00:16 10.09.2007 IP: 24.250.15.197 | |||
JESIEŃ
Patrzcie! Idzie pani Jesień. Małe krosno z sobą niesie. I w koszyczku ma niteczki Kolorowe, jak z bajeczki. Spójrz, usiadła tam, na łące, Gdzie widzieliśmy zające. W krośnie nitkę przetykała. Śliczny dywan wnet utkała. Już na pole go rzuciła. Łąki, lasy pozłociła. O!, uniosła się pod chmury I cekiny sypie z góry! | |||
| |||
|
Magda-Lena http://www.malachit.blog.onet.pl 22:18 08.09.2007 IP: 83.4.88.68 | |||
Październik
Liście jak bure myszy przycupnęły na klonie i szeleszczą, ja w twoich zmarznięte grzeję dłonie, słońce zza muru spogląda złowieszczo. Czerwienią barwi liście na dzikim winie ... Październik ... nostalgia ... To minie. | |||
| |||
|
Anna Zajączkowska http://www.wiersze-sercem-pisane.blog.onet.pl 22:31 13.08.2007 IP: 83.26.24.11 | |||
Jesienne marzenie
A jeśli kiedyś imię me wypowiesz Porą jesienną tylko sobie znaną, Złociste brzozy przyjdą razem ze mną, Czerwone klony tuż za nami staną. Deszcz kolorowych liści nas okryje, Babiego lata nić oplącze dłonie. Tak zatoniemy w jesieni po szyję Zauroczeni sobą nieprzytomnie. Nikt nas nie znajdzie bo szukać nie będzie Na wrzosowiska rozległej połaci. Jesień się złota rozpanoszy wszędzie I nam pozwoli się w sobie zatracić. Kiedy samotność zajrzy ci do okien Znajdziesz mnie w liści żółciach i czerwieniach Spłynę na ciebie jesiennym obłokiem- Nie zapominaj mojego imienia . | |||
| |||
|
Anna Zajączkowska www.wiersze-sercem-pisane.blog.onet.pl 16:57 22.06.2007 IP: 83.26.61.138 | |||
Jesienna ballada
Nadeszła jesień szczerozłota Wiatr w parku suche liście goni, A ty na ławce siedzisz obok I nie wypuszczasz z rąk mych dłoni. Ale dlaczego drżysz kochany? Pocałunkami cię ogrzeję. Jesień się do nas śmieje blado I ja się do niej cicho śmieję. A słońce błyszczy przez gałęzie. Ty moje dłonie w swoich kryjesz I mowisz, że ci ze mną dobrze, Ze mną dopiero wiesz, że żyjesz. Słońce już chyli się ku ziemi, Jesienny dzień tak szybko mija. Parkiem przechodzi ktoś powoli- Jesień -dziewczyna niczyja. Wiersz ten napisałam dawno temu do melodii Skaldów "W żółtych płomieniach liści" | |||
| |||
|
Anna Zajączkowska http://www.wiersze-sercem-pisane.blog.onet.pl 10:00 30.05.2007 IP: 83.26.59.137 | |||
Jesień
Ty mnie znalazłaś Wśród liści złota Zwana Jesienią panno czcigodna Panno tak dobra i tak pogodna Co babie lato przędziesz na płotach | |||
| |||
|
Justyna 23:49 25.02.2007 IP: 83.8.67.228 | |||
Nie warto uciekać...
Znalazłeś mnie jesienią, kiedy noc dzień goniła zaglądając nam do okien. Zapukałes niby z daleka, a czuję, że bliższy mi jesteś niż inni. Przyszedłeś na chwilkę, a już zima ucieka. Może zostań do wiosny. Zostań proszę, jeszcze tyle przed nami. Czy warto uciekać...? | |||
| |||
|
czardasz alinaweronika.bog.onet.pl 10:53 12.01.2007 IP: 83.15.195.42 | |||
Ostatnie tchnienie radosnej jesieni Listopadowy dzień kusi ciepłymi promieniami słońca I rozświetla spadające liście Ciepły powiew wiatru unosi je do góry Wirują wesoło w tańcu Stragany pełne kwiatów tworzą barwny obraz W parku biegają maluchy i obrzucają się liśćmi Zahipnotyzowana jestem tym pięknem listopadowej jesieni Jakże nietypowej dla tej pory roku Babie lato swoją nicią oplotło smutny listopad Rozjaśnilo uśmiechem słonecznym I pozwoliło cieszyć się ostatnim tchnieniem radosnej jesieni | |||
| |||
|
Waga 19:09 05.01.2007 IP: 195.245.213.9 | |||
Jesień
Z paletą rdzawych kolorów, z zapachem więdnących liści, przyszła jesień do parków zajrzała także do sadów. Sypie w parkach kasztanami, sady obdarza orzechami, babiego lata nić srebrną wiesza wśród krzewów i drzew. Znika słoneczny ślad lata w sercach budzi się smutek, tęsknota za latem pierś ściska z oczu znikł wesoły blask. Tęsknie za latem szumią drzewa ścielą liśćmi kobierzec złocisty, w trawach ucichły już świerszcze coraz częściej poranek jest mglisty. Wiatr smutną melodię gra opadłe liście przed siebie gna, na widok bezlistnych drzew żal w piersi zapiera dech. Jesienny szary dzień dłonie studzi chłodem, zamilkł radosny śpiew ptaków a w sercach zagnieździł się smutek. * * * Napisany 2005.10.16 Autor: Waga | |||
| |||
|
Waga 19:06 05.01.2007 IP: 195.245.213.9 | |||
Jesienny spacer
Jesienny ciemny poranek pleśnią mgieł obleczony, pożółkłe liście przed siebie gna wiatr co mazurki Chopina gra. Jesienny szary dzień alejkami Łazienek wlecze się, strącone kasztany pod nogi ciska siejąc tęsknotę za latem. Zamilkł słowika radosny śpiew złotej jesieni nastąpił czas, nieprędko do nas słońce powróci malując niebo tęczą. Bębnią w parapet krople deszczu spływają po szybie strużkami, pusta kafejka zadumą tchnie melancholia w oczy zagląda. Opadłych liści cierpka woń stawu smutno milcząca toń, w parku pawi krzyk i kawy gorącej gorzki łyk. Samotny łabędź stawem płynie w dal myśl moja ulata za Tobą, och mila, jak boli tęsknota do chwil tu razem spędzonych. Opadłe liście wiatr pędzi alejkami za nimi myśl biegnie do Ciebie, ach miła, gdzie jesteś, czemu nie ma Cię tu smutek mi dziś towarzyszy. Płynie łza po policzku palącą ścieżkę zostawia, tęsknoty strużka słona i myśl o Tobie nie spełniona. Kończę samotny spacer przekraczam bramę parku, zostawiam tu swoje wspomnienia i z serca płynące marzenia. * * * Napisany 2004.11.11 Autor: Waga | |||
| |||
|
Waga 19:04 05.01.2007 IP: 195.245.213.9 | |||
Jesienny koncert
Ten wiersz dedykuję czwórce osób. Są to: Wanda M. Grażyna N. Ewa B. oraz Bogdan W. Złotą struną babie lato lśni rdzawych kolorów nastały dni, na rabatach ostatnie róże więdną z tęsknoty za latem. Ciepły nokturn Es-dur rozbrzmiewa wiatr lekko kołysze drzewa, drobna fala na stawie srebną łuską lśni. Wierzby nad lustrem stawu pełne jesiennego powabu, wiatr gałązkom zaplata warkocze spójrz miła, jakie one urocze. Siądź miła przy mnie na ławce patrz, wiatr puszcza liści latawce, opodal stadko pawi tęczą piór przechodniów bawi. W powietrzu rozmarzenie wisi nostalgią jesienną nastraja, wiatr jesienny melancholik kasztany sypie pod nogi. Nokturn Es-dur rozbrzmiewa tanecznie kołyszą się drzewa, z okna parkowej kafejki Szopenowskie płyną dźwięki. Szlachetna melodia rozbrzmiewa serca swym dźwiękiem rozgrzewa, pozwólmy sercom bić silniej ich rytmowi poddajmy się. Na pięciolinii babiego lata alejkami Łazienek ulata, i pod pomnikiem Szopena jesiennym liściem upada. Nad Łazienkowskim parkiem obłoki jak partytura płyną, wiatr je cichutko układa melodia w serca zapada. * * * Napisany 2005.10.14 Autor: Waga | |||
| |||
|
Waga 19:01 05.01.2007 IP: 195.245.213.9 | |||
Październik W jesiennej ciszy zamarł las zamilkł ptaków radosny śpiew, wiatr swoją rzewną melodię nuci, strąconą szyszkę na ziemię rzuci. Wlecze się rdzawy jesienny dzień wąską ścieżką między drzewami, słucha jak leśne echo gra gdy dzięcioł w konar zastuka. Opodal płynie cichutko strumień odbija jesienny obraz lasu, babiego lata ostatnia nić ulata milcząco w dal. Ponad polami ogniska dym ściele swą siwą opończę, jesienny przysmak, z ogniska ziemniak zapachem nęci nas wszystkich. Nad okolicą kościelny dzwon rozbrzmiewa swym "Ave Maryja", to zegar z wierzy kurantem swym koniec dnia bezwzględnie oznajmia. Na niebie zawisł medalion księżyca cekiny gwiazd zabłysły już przy nim, nastała noc a razem z nią sen błogi ogarnął świat cały. * * * Napisany 2005.10.23 Autor: Waga | |||
| |||
|
zofia 12:01 10.12.2006 IP: 81.219.25.218 | |||
* * * Podarowałeś mi barwy jesieni i uśmiech jesiennego słońca w alejce a teraz powiedz że jesteś że będziesz zawsze powracać jak jesień... | |||
| |||
|
Maja- Marc http://maja-andrzej.blog.onet.pl/ 19:16 06.12.2006 IP: 212.186.130.19 | |||
***( na stalowej chmur tapecie)
na stalowej chmur tapecie tej podniebnej wietrznej łące rozszalałe wiatru śpiewem białe płatki lśnią tańczące wykręcają piruety by lawiną sfrunąć nagle dywan tkając splotem śnieżnym rozpinając niebem żagle liście, które w trawie legły łzawą rosą opłakane rdzą pokryły swoje grzbiety z wiatrem już nie pójdą w tany Pani Jesień tren swój zwija jeno świerki dumnie stoją im nie wadzi mroźna zima w śnieżne gwiazdki igły stroją | |||
| |||
|
yanzem http://www.wiersze.bej.pl/pokazautora.php?autorid=1557316335 16:37 05.12.2006 IP: 83.13.57.138 | |||
Suita zwana życiem
Już kasztany skończyły jesienne preludium Staccato przytłumionym, arytmicznym nieco Furioso wiatr śpiewa, lecz swoją melodią Nie jest władny na nowo gry ich pięknej wzniecić Largo maestoso - mgła pokryła wszystko Słychać pożegnalne odlotne parlando Ptaków.....Wiatr po nich uprząta lotnisko Con doloro zawodzi w strunach drzew glissando Czerwienią i złotem mienią się ogniście O mijaniu czasu wciąż szemrząc crescendo Dni letnich klepsydry - ususzone liście Nim je śnieg przykryje, ukoi kolędą... Ptak, co nie odleciał śpiewa pianissimo Na chłód się uskarża w swym popisie solo Wszak już chóralnego czas belcanta minął Elegię latu śpiewa stęsknionym tremolo I trwa ta suita, zwana czasem życiem Słońca już brakuje, częściej ciemne chmury I nikt nie wie kiedy na boskim pulpicie Ukaże się ostatnia kartka partytury... | |||
| |||
|
Lila 23:05 04.12.2006 IP: 83.17.185.218 | |||
Skarb jesieni
Jesień za oknem zapala czerwonym liściem lampion nostalgii Soczysty kasztan pękł... ukazując swój skarb schowany w kolczastej skorupie W sercu jesieni niezmiennie trwa radosna pieśń kasztanowych oczu. | |||
| |||
|
E.Wierzbińska(Wierzbinka) http://www.ewciakoscian.kom.pl 18:01 03.12.2006 IP: 83.23.186.7 | |||
Jesień Ty i walc
Jesienny wiatr porwał mnie w ramiona Bym zatańczyć mogła walca W sukni zwiewnej i powabnej Z płatków róż i barwnych liści. Wiruję w rytm cudownego walca Włosy czule muska wiatr a może Ty..? Wyśniony wymarzony tak tkliwy Niech więc trwa ten czarujący taniec Na szum jesiennego wiatru I szeleszczących liści i płatków Pragnę ukryta w ramionach Twoich i wiatru przeżyć jesienny czas. | |||
| |||
|
mystery 01:13 03.12.2006 IP: 195.116.249.227 | |||
Jesienna dziewczyna
szeleszczą liście szeptem .jesiennym stopy pieszcząc gdyś na spacerze smakujesz wilgotne powietrze jesienna dziewczyno, szumią szczyty wysokich sosen szyszkami obsypując i choiną szarą ziemię jesienna dziewczyno szaruga szarego wieczoru pluszcze twarz pieszcząc cudnie szczęśliwą, dżdżu strużki suną do twych ust jesienna dziewczyno szczęście szeleści w twej duszy wtórując sercu szelestem szczęścia idąc, uśmiechasz się jesienna dziewczyno | |||
| |||
|
Andrzej Świt http://maja-andrzej.blog.onet.pl/ 21:45 27.11.2006 IP: 212.186.130.19 | |||
..................a czas goni....................
wkrótce zima śniegiem i mrozem się pokłoni skrząc wirujących płatków białymi gwiazdami gdy przytulasz twarz policzkiem do moich dłoni radość dajesz memu sercu, muskając wargami poznaliśmy się pewnego dnia z początkiem lata zmęczeni towarzystwem smutku i samotności przeznaczenie niespodzianki w życiu nam płata połączyło nas darem szczęścia i wspólnej miłości jesteś kochany, chcę mieć ciebie na zawsze przepiękne słowa żarliwie i czule szeptane jesteś kochana, chcę być z Tobą na zawsze te same odpowiedzi z serca wypowiadane złączyliśmy swe losy wśród jesiennej liści toni by razem na życia płótnie obraz malować ono przemija tak szybko.............. a czas goni żadnej chwilki nie możemy zmarnować ........................ Kocham Cię Pysiu | |||
| |||
|
Maja- Marc http://maja-andrzej.blog.onet.pl/ 00:38 26.11.2006 IP: 212.186.130.19 | |||
***( znów w szmaragdach brązy toną) znów w szmaragdach brązy toną czerwień rubin swój rozsławia ziemia nęci swoją wonią czarodziejsko świat rozbarwia wietrzyk, nicpoń, chmurki goni szarpie suknią pięknej ksieni czas nam liśćmi znów zasłoni rozbujanych snem jesieni malarz z niego zwariowany swą abstrakcję deszczem rosi złotą nicią pajęczarzy promyk słońca w mgłach unosi sznury pereł rosy rannej porozwieszał między drzewa gołe stoją już dziewanny jeno w miodach lato śpiewa och, ty wietrze! nisko kłaniaj czapką zgarniaj z drzew kasztany w głogach czerwień szat potargaj i z Jesienią pójdź w swe tany | |||
| |||
|
Maja- Marc http://maja-andrzej.blog.onet.pl/ 00:33 26.11.2006 IP: 212.186.130.19 | |||
JESIENNE STACCATO
w promieniach słońca w nostalgii ckliwej opada babie lato trawa szmaragdów tysiąca kroplami rosy migotliwej gra jesienne staccato te pełne wiatrów kapele ciepłem serce napełnią szalem otulą mgły kolorowe jesienne pastele na liściach drgają niczym zaczarowane łzy | |||
| |||
|
Maeuslein - 22:39 25.11.2006 IP: 84.176.163.87 | |||
Pan L.
Słyszę już kroki w buciorach zbłoconych i on upiorny w długim płaszczu czarnym, kapelusz z okapem, cień parasola, ze smutną miną i w nastroju marnym. Przemyka się kryjąc w pustych ulicach, bo któżby w te pluche naprzeciw wyszedł? Goluśkie drzewa, świerszcz w komin się wciska, i stasznie ponura, zagadkowa cisza. Nie umiem polubić dziwnego pana, choć przecież on biedny niczemu niewinny, tak już mu dano w jakichś kalendarzach i już spasował i nie chce byc inny. | |||
| |||
|
Bliźniak / Ewa Szewczyk / 18:26 21.11.2006 IP: 83.29.43.156 | |||
Jesienne wierszyki
W leśnej altance żyją świetliki, a w czułym sercu śpią twe wierszyki. Trzeba pobudzić jednych i drugich, aby rozświetlić szarych dni smugi... I rozkołysać w światłach wieczoru, Myśli, co biegną tęsknie do ciepła, aby nabrały barwnych kolorów i rozbudziły w sercu iskierki... Utkały letnie, zwiewne sukienki, jesienne tańce w pląsach zaczęły w rytm szumu liści sennej piosenki znów wierszowanie swe rozpoczęły... | |||
| |||
|
Andrzej Świt http://maja-andrzej.blog.onet.pl/ 10:52 18.11.2006 IP: 212.186.130.19 | |||
Nocna ulewa..............
/cykl okno zdarzeń/ Krople deszczu bębnią parapetów blachami Czarna twarz asfaltu nim obficie zmywana Woda spływa wzdłuż krawężników potokami Ginąc z łoskotem w kanałowych otchłaniach. Szyby okien płaczące ściekającymi strugami Odbijają refleksy świateł osiedlowej ulicy Skradające się samochody migają reflektorami Ślizgającymi się po ścianach ciemnej kamienicy. Lśnią wiaty autobusowe nocną ulewą smagane Pulsujące żółcią światła skrzyżowania ostrzegają Stary kloszard zabłądził pod zadaszony przystanek Na ławce złożył dobytek, legowisko rozkładając. Pies chudy zwinięty w kłębek, obok ławki czuwa Sierść mokra paruje w poświstach jesiennego wiatru Wkrótce znajdzie koniec ta listopadowa szaruga Na ulicznej scenie tego miejskiego, nocnego teatru. Innego będą musieli szukać schronienia bezdomni Przed podmuchami śnieżycy i mroźnej Pani Zimy Niejeden z nich drżąc ze łzą w oku wspomni Przeszłości czas spędzany w cieple na łonie rodziny. Tymczasem deszcz skończył nocne przedstawienie Wiatr rozwiał chmur ciemne pierzaste kurtyny Rogal księżyca z gwiazdami pojawił się na scenie Lecz to już nowy spektakl - my ten kończymy | |||
| |||
|
Maeuslein 19:30 17.11.2006 IP: 84.176.133.93 | |||
Tylko się nie budź
W nitkach pajęczyn, co pachną mimozą, w walcu tęczowych liści, stąpam ostrożnie, do snu się wkradam, być może jesienią się ziści? Sukienka moja przedziwnej barwy, z tiulu mgły rannej utkana, nie kryje ciała przed tchnieniem wiatru rozkoszą powiewu wstrząsana. W sen twój sie wtulam, muzyką mi płyniesz, kluczem żurawi, melodią świerszcza, tylko się nie budź i nim przeminiesz zostań jesienią mojego wiersza. | |||
| |||
|
Czeslaw - Albis http://albis-poezja.blog.onet.pl 17:49 15.11.2006 IP: 83.28.15.11 | |||
NIE ZAPOMINAJ
Nie zapominaj chwil radosnych I nie odsuwaj szczęścia w cień, Nie zgadzaj się, by w swoje szpony, Porwał Cię znów zwyczajny dzień. Nie pozwól by nasze wspomnienia, Jeszcze tak ciepłe - wprost - gorące, Skrył szary popiół codzienności -Wszak są tak młode i pachnące. Pachnące lasem prze-uroczym, Co skrywał skały tajemnicze I strumieniami, co tak chętnie Pokazywały swe oblicze. Pachnące kwieciem nad stawami Gdzie oczy śmiały się z radości I gdzie łabędzie - rodzinami, Witały nas, jak znanych gości. Pachnące dębów mocną wonią, W pięknej alei spacerowej, Norweskim parkiem, gdzie Twój zachwyt - Miały wiewiórki kolorowe. Nie tyle rude, co te czarne, Które tak bardzo podziwiałaś, Szkoda że nie masz z nimi zdjęcia, Chociaż je mieć tak bardzo chciałaś. Chyba zostaną w Twej pamięci, Bo miło było je oglądać, Pamiętaj też, że ja tam byłem, Choć tego już nie mogę żądać. Nie pozwól zatrzeć barw jesieni, Co kolorami upajały, Pamiętaj te ogniste drzewa, Co wzrok tak bardzo przyciągały. Jeśli wśród tych cudownych wspomnień I mnie zachowasz w swej pamięci, Cieszył się będę prze-ogromnie, Cieszyć się będą "Wszyscy święci"... I gdy nadejdzie taka pora, Że znów "balować będą w niebie", Być może na niebiański parkiet, Zaproszą mnie, zaproszą Ciebie. Lecz zanim taki czas nastanie, Bawmy się razem z ziemianami -By łatwiej było znieść rozstanie - Żyj jeszcze długo wspomnieniami. | |||
| |||
|
Andrzej Świt http://maja-andrzej.blog.onet.pl/ 20:39 13.11.2006 IP: 212.186.130.19 | |||
.........Listopadowe obrazy.............
Listopad rozłożył stojak ze sztalugami, By tworzyć codzienności obrazy. Fascynując różnorodnymi płótnami Malując dni pędzlami kolejne fazy. Drzewa gnące się pod naporem wichury Sypią wkoło rdzawo-żółtym listowiem. Szarugi mija dzień kolejny, ponury Chmury ciężkie barwione ołowiem. Śnieg z deszczem taniec swój rozpoczyna Smagając wirujące jesienne liście. Chłoszcząc ludzkie twarze - zacina Opadając mokrymi płatami zamaszyście. Budzący się z czerni nocnego snu poranek Szklący się lodowymi kałużami. Odbite promienie słońca drżą jak kaganek Pląsając między oszronionymi trawami. Tu znowu złota polska jesień snuje Nitki pajęczyn kroplą rosy rozedrgane. Przyroda do zimowego snu szykuje Swoje królestwo, barwnie przystrajane. Wnet skończy malarz swoją pracę, By oddać płótna następnemu mistrzowi. Przekazując sztalugi i farb paletę Drugiemu znakomitemu twórcy - grudniowi. ....................... | |||
| |||
|
Andrzej Świt http://maja-andrzej.blog.onet.pl/ 18:24 12.11.2006 IP: 212.186.130.19 | |||
*** odnalezieni ***
Jesień rozpoczyna spacer kolorami, Wchodzi liśćmi pomiędzy alejkami, Maluje krzewy w parkach, drzewa, Parującym oddechem lato rozwiewa. Przechodzi krakowskimi plantami, Wędruje warszawskimi łazienkami. Spotkaliśmy ją oboje, w siebie wtuleni, Samotni dotąd, dzięki miłości odnalezieni. Jesień wrześniem samotność zabierze, Oddamy ją oboje z radością w ofierze. Nam ten wrześniowy początek jesieni, Pozwoli szare, w barwne życie zmienić. Chcemy tego oboje, więc pójdziemy razem, Alejami życia, miłość będzie drogowskazem, Poprowadzą nas serca odmierzające czas drogi, Będąc złączeni, przekroczymy wieczności... | |||
| |||
|
Andrzej Świt http://maja-andrzej.blog.onet.pl/ 01:54 12.11.2006 IP: 212.186.130.19 | |||
Kwiaty jesieni........kwiat życia jesieni.......
Sobotnie, słoneczne warszawskie przedpołudnie, Me miasto, słońca promieniami ozdobione cudnie. Wspólny spacer poprzez jego liczne czary i uroki, Na szlak królewski kierujemy razem nasze kroki. Ogród botaniczny kusi jesiennymi barwami, Dostojne dęby, jawory, okazałymi koronami Dają nam cień, ptactwo w nich ma swe domy, W dole rabaty, skalniaki, gąszcz traw zielony. Wielobarwne astry ku słońcu patrzą dumnie, Dalie dorodne, alejka, źródło przy kolumnie. Ławeczka, przytulone do siebie nasze głowy, Oczy wpatrzone w cudowny dywan kwiatowy. Dalej królowe wszystkich kwiatów - zwiewne róże, Wnętrze skulone, na zewnątrz płatki rozwarte duże, Czerwień idąca od środka ku brzegowym szkarłatom, Wonne, mieniące tęczy kolorami, rabata za rabatą. Wzgórze, okolone przeróżnymi krzewami, derenie, Mały wodospad, woda szemrze spadając o kamienie. Magnolie, buki, jesiony, graby, okazałe platany, Powietrza świeżego haust łapczywie wdychany. Kwiaty jesieni, poezja ich obrazu zniewala i wzrusza, Na widok ich piękna, kolorytu, rzewnie śpiewa dusza. Ta jesień sprawiła, że rozkwitły miłości naszej uczucia, Ty Maju stałaś się pięknym kwiatem jesieni mego życia... | |||
| |||
|
Andrzej Świt http://maja-andrzej.blog.onet.pl/ 01:51 12.11.2006 IP: 212.186.130.19 | |||
.....Okno zdarzeń......
../Bukiecik jesieni /... Patrząc przez okno między żaluzji prześwitami, Nim zapiał kogut w mym telefonicznym budziku, W półmroku poranka doświetlanego latarniami, Dostrzegłem ich dwoje we mgle na chodniku. Oboje zamyśleni szli razem, lecz obok siebie, Nie rozmawiali ze sobą, nie trzymali za ręce. Słoneczny brzask pojawiał się wolno na niebie, Ptactwo trele w niebiosach słać jęło w podzięce. Nagle podmuch wiatru, porwał liście jarzębiny. Zawirował nimi i ułożył pod nogi obojgu idącym. On roześmiał się wesoło do swojej dziewczyny, Podniósł je, podając jej bukiet jesienią tchnący. Słonce oświetliło promykami jej twarz zdziwioną, Przyjęła uśmiechając się podany bukiet jesieni, Rozpoczęli oboje między sobą rozmowę ożywioną, Idąc już dalej chodnikiem, czułym uściskiem złączeni........ | |||
| |||
|
Maja- Marc http://maja-andrzej.blog.onet.pl/ 00:59 12.11.2006 IP: 212.186.130.19 | |||
JUŻ LISTOPAD
jesień słotliwa deszczem smaga policzki przecież to już listopad lampka migotliwa w okienku pogodowej kapliczki ostatni liść na ziemię opadł zabłąkana śnieżna gwiazdka fruwa między deszczu kroplami zwiastując zimy nadejście a w ciepłym domu... lata namiastka tańcząca wonnymi krokami wiosny nadzieja zasuszone w kwiatach szczęście | |||
| |||
|
Maja- Marc http://maja-andrzej.blog.onet.pl/ 00:55 12.11.2006 IP: 212.186.130.19 | |||
***
(jesień w brązach pęka) jesień w brązach pęka, czasem złotem błyśnie gdzieś, na szczycie drzewa, rozhuśtana w wichrze sfruwa do nas liściem w pożarze czerwieni w winogronach kiści i lata wspomnieniach na niciach pająków sunie, hen po świecie jeszcze rzuci pączkiem, uwiedzie też kwieciem mgłą strzępiastą zdobi poranki już chłodne a wieczorem prosi: przed kominkiem siądźcie! dojrzałość nam niesie w dożynkowym wianku grzybem kusi w lesie, w sadzie smacznym jabłkiem w marzeniach sen trzyma lipcowych upałów a za progiem zimę i polarne szkwały | |||
| |||
|
Maja- Marc http://maja-andrzej.blog.onet.pl/ 00:50 12.11.2006 IP: 212.186.130.19 | |||
*** (mały jesienny bukiecik) mały jesienny bukiecik z promykiem słońca podarowałeś liściem klonu, co z drzewa leci zieloną wstążką przewiązałeś zamknąłeś w nim swe zakochanie czapką żołędzia skryłeś chwile czerwonej jarzębiny, jej całowanie pod rozłożystym baldachimem w rajskich jabłuszkach, marzenia pochwyciłeś; purpurą krasząc sny by brązów kasztanowe roziskrzenia w oczach mych, rozbudzić źrenic gry mały bukiecik jesienny marzenia w sobie zatrzyma i naszą miłość, jak liście płomienną gdy białym puchem przykryje zima | |||
| |||
|
Bazyliszek 17:26 24.10.2006 IP: 84.226.126.39 | |||
Jesienna piosenka
jesienne liście rozwiewa wiatr z każdą minutą smutnieje świat lecz także jesień swe uroki ma a to zależy jaką melodię tobie serce gra gdyś znów samotny i bardzo smutny to także latem jest to stan okrutny staraj się spojrzeć na jesień z innej strony tam melancholia, cienie i piękne kolory a miłość przyjdzie przebiśniegiem wiosny i zakończy ten twój stan żałosny jesienne liście rozwiewa wiatr z każdą minutą smutnieje świat 16.10.06 | |||
| |||
|
Bazyliszek 17:24 24.10.2006 IP: 84.226.126.39 | |||
Jesienne rozważania
kiedy jesnień drzewom liście w swe kolory ubiera aby spadły delikatnie i powoli u stóp drzewa kiedy w górze słońce świeci i gdy ptaki tak wysoko na tle promieni wiem, że w mym życiu wreszcie coś się zmieni kiedy stąpasz słyszysz liści szelest i powietrzem wdychasz zapach melancholii wiem, że samotność wieczna nie jest więc nie spieszę się idę dalej lecz powoli chociaż dłoń ma dziś nadal pusta choć brakują mi tak bardzo twoje usta i gdy obok widzę tylko zarys mego cienia nie utracę mej nadziei wiedząc, że nic tak szybko się nam w życiu nie zmienia i już słyszę twe pukanie a w twych oczach dwa szmaragdy które w moje patrząc mają w sobie tyle prawdy usta jakby z płatków róży na nich uśmiech tak miłością twą jest duży i dwie smukłe delikatne dłonie których dotyk i bez słów tyle powie ciało twoje jakby z niebos zesłanego mi anioła taką cię w mych marzeniach widzę oczami sokoła a więc przyjdź miłości tak wytęskniona i niech z nas wreszcie będzie on i ona...... 13.10.06 | |||
| |||
|
Powrót do strony Niezapominajkowo.eu | Niezapominajkowa Kraina |