Morze jest moim spowiednikiem *

tyle razy mnie kiedyś pytałeś
co ja takiego widzę w tym morzu
dzisiaj odpowiem bo spoważniałeś
lub życie nabrało innych kolorów

tam wszystko skarbie tętni i żyje
żywiołem woła z chłodnych jedwabi
zapada w serce oplata szyję
oraz pejzażem duszę nam mami

gdy w nie wejdziemy pieści tak cudnie
wszywa się w pamięć niebieskim haftem
albo rozbudza jak żar w południe
na oczy narzuca kipieli płachtę

zmysły oddaje w czerwieni zachodu
z falą zabiera stóp naszych ślady
mową nie sprawia również zawodu
snując tęskne życiowe ballady

dotyka ciała wilgotnym językiem
przez wnętrze przelewa swoją potęgą
w uszach nam gości mew głośnym krzykiem
lecz daje szczęście morskim włóczęgom

* Elżbieta Austriacka