Miłosny serca pamiętnik nastolatki str. 10

 

dzisiaj od rana chodzę jak podminowana
śmieje się tajemniczo zerka moja mama
mini dziś założyłam króciutkie szerokie
nic nie mówi – obejrzała krytycznym okiem
lustro ćwiczyłam biust nogi makijaż twarzy
to dla niego popatrzy nocą będzie marzył
muszę być atrakcyjna nie starczy uroda
więc ubieram się ładnie w końcu jestem młoda
chodzę jak na szpilkach wie co przeżywa córka
martwię się że dziś będzie rozrywki powtórka
co chwilę na mnie patrzy niby to przypadkiem
trąca tatę łokciem i śmieje się ukradkiem
widzi że już z wrażenia nie mogę usiedzieć
daje mi pracę –„ Iga pomóż przy obiedzie”
więc pomagam – tragedia wszystko z ręki leci
wreszcie obiad gotowy kończy się akt trzeci
dzwonek dzwoni raz bardzo króciutko nieśmiało
„otwieraj” – krzyczy mama – mnie zamurowało
stoi w drzwiach uśmiechnięty od ucha do ucha
myślę - będzie wesoło kiedy cię przesłucha
mnie ślicznie w policzek mamę w rękę całuje
wita się z tatą coś dzisiaj pewnie się czuje
ona jest zachwycona i kwitnie jak wiosna
mamo nie czaruj – myślę – bo będę zazdrosna
jak lord się wygodnie rozsiadł na mej kanapie
ja stoję jak idiotka i tylko się gapię
„może usiądziesz”– mówi –„ bo puścisz korzenie”
jest dzisiaj jakiś dowcipny ja się rumienię
usiadłam na kanapie i trącam go w ramię
widzę Oli że wpadłeś w oko mojej mamie
dzisiaj jest elokwentny i jaka wymowa
proszę panią to tamto lecą piękne słowa
mamę spowiada nieskuteczne wściekłe błyski
życiorys mój wyśpiewa od samej kołyski
do ucha mu chichoczę że mnie zazdrość bierze
mamuśka – „Iga przestań rozkładaj talerze”
fajny obiad niezły dała popis przy stole
pyta –„ nie za mało masz makaronu w rosole”
słyszałam –„ wybierz sobie jaką chcesz sałatkę
Oli nie jesteś głodny? - może chcesz dokładkę”
on też powiedział –„ Iga wspaniała dziewczyna”
kopię pod stołem – wymyślił – wielka nowina
choć miło słyszeć dostał łokciem szturchańca
patrzcie rycerz się znalazł mój Zbyszko z Bogdańca
jeszcze chwila usłyszę piękne ślubowanie
prośbę o rękę i zaraz zgodę dostanie
mama bawi rozmową obsypie go złotem
podsuwa mu ciasteczka częstuje kompotem
ciekawe kiedy pytania? - będę mieć zabawę
mnie goni do kuchni - „leć zaparzyć kawę”
po kawie szybko wstaje czaruje uśmiechem
wszystko w takim galopie z olbrzymim pośpiechem
jedziemy gdzieś i będzie z chłopakiem rozstanie
a mama pyta czy właśnie dzisiaj zostanie
natychmiast się zgodził jaki wyjątkowo chętny
ciekawe czy też będzie czuły i namiętny