pod (ś)ciemnymi okularami

nie patrz mi, życie, w oczy tak zachłannie
wiesz, że odwagi przecież w nich nie znajdziesz
ni prawdy ckliwej jak nuty kolędy
a tylko błędy, tylko błędy

nie patrz mi, życie, w oczy z taką wiarą
(żadnej pewności te oczy nie znają)
bo zwarzysz błękit odbitego nieba
tego mi trzeba? nie, nie potrzeba

zdejmij spojrzenie, daj spokój źrenicom
tchórzliwe kłamstwa z ust moich skowyczą
wiesz przecież, prawdy słowem nie wypowiem
więc spoglądaj w oczy tak często, jak możesz