Tęsknota
kraju „gdzie kruszynę”…
pragnę cię w tęsknocie
śnię jaz z wodnym młynem
myśl wraca jak bociek
gdzie jaskółka w stajni
gniazdo lepi swoje
ludzie są zwyczajni
dom tętni spokojem
gdzie miasta i wioski
wiecznie bliskie - drogie
chleb choć szary - swojski
a niedziela z Bogiem
tęsknotą powracam
do brzozowych gajów
rzucił los za pracą
sercem jestem w kraju
gdzie znajome ściany
staw i w sadzie grusze
w świat marzeń - kochany
mamo wracać muszę
tutaj niebo blade
za progiem markotno
kiście łez - wierzb śladem
nostalgia – samotność
pragnę do mej Polski
dzieciństwa kołyski
do uśmiechów swojskich
ten kraj jest mi wszystkim
dziś tęsknota ściska
płacz koi rozstanie
gdzie ziemia tak bliska
pozwól wrócić Panie