Muzykologia światów

Postarzały lakier na kuchennym stole
bandaży okładem czoło zalepione
brygada monterów przy gniazdach łączności
elektryki ciał jest nadzorem

Bose kryształki w lustrzanych ramach
kozetki wejście po stromych schodach
gnuśne słabostki, pot z wazeliny
parking powstały w latarni światłach

Konne przejażdżki po szachownicy
łaciate plamy na firmamencie
futra pasterzy, habit dla mnicha
kielichy zdarzeń wypełnią pustkę

Kolejne porcje wiśni zerwanych
gorzkie historie w mym notatniku
węgorzy skowyt w jeziorze marzeń
zorza polarna wygasłych dźwięków

Przesyt kolorów na fortepianie
baranów skóra wilka zachwytem
poruszaj ręką na saksofonie
wypełnij duszę nowym dotykiem