…kiedy zaczyna się rozgrzeszanie
za białymi drzwiami
odlatuje radość
człowiek przywdziewa
koronę cierniową
bierze swój krzyż
na wątłe ramiona
i tylko myśli
nie upaść wśród ludzi
a kiedy wątpi
plecami odwraca
łzy płyną po twarzy
miłością bliskich
i chociaż kapie
wenflonem nadzieja
konfesjonał ciała
przygarnia motyle