Brama piekieł
Srebrne talony dla widzów
ciemności milknące kości
poezji pościg.
Na bramie piekieł
znów się spotkamy.
Ja ten czarodziej
co smaga słowem,
ty czarna pani
ze stadem owiec.
Wilki nas gonią
szarpią też wrony,
skonajmy razem
grobowy pejzaż dla uciśnionych.