…uparcie
mijamy się - na peronie
zgorzkniałych nadziei
pośpieszny jak zwykle
rozprasza myśli-kradnie relacje
ciepło ukryte we wnętrzu dłoni
i te wyrwane z przedsionków tęsknotą
czas nawet nuci
,,wsiąść do pociągu byle jakiego”*
o nie…nie…nie - kochanie
wąskotorówką barwnej jesieni
*Maryla Rodowicz