mały rozmiar buta

wiersze > skot

zima nie rozpieszcza
nakłuwa mrozem
rzędami uschłych choinek

życie w naparstku
piję małymi łykami darowany koniak
na dnie spodziewam się piasku
niczego z głoszonych proroctw

pielęgnuję pnący groszek
ręce szukające swojego miejsca
w poprutych kieszeniach

staje się ważny deseń na dywanie
i dłonie z wyraźną linią losu