eteryczny sen
wychodząc na łóżku położyłem różę
nim się obudziłaś w pościeli gdzieś wsiąkła
wieczorem gdy wrócę w bieli się zanurzę
po zapachu znajdę płynącym z jej pąka
płatkami popieszczę ciało brzoskwiniowe
pocałuję uśmiech zliczę wszystkie dreszcze
szeptu będziesz słyszeć kochającą mowę
a twój szybki oddech przerwie słowo jeszcze