Lisek chytrusek (bajka dla dzieci)

lisek wiecznie marudził
że ciągle kopie nory
ciężka praca go nudzi
mamę kłamał że chory

kury mu skubać każe
i biegać za zającem
zbyt mało w domu wrażeń
woli niebo i słońce

uciekł spryciarz do lasu
położył na polanie
słodko zażywał wczasów
rozkosznym opalaniem

leżał sobie leniwie
patrzył w chmurki i marzył
z nudów liczył igliwie
spał z uśmiechem na twarzy

senne otwiera oczy
dom daleko i trwoga
bo wilk się napatoczył
zapraszając na obiad

nieciekawa gościna
a więc kluczy po ścieżkach
by chytrze się wymigać
że pokaże gdzie mieszka

ten podstępu nieświadom
taka natura wilka
poszedł za jego radą
chciał mieć obiadów kilka

nie wiedział że chytrusek
taki mu numer wytnie
- spytać się w domu muszę
czmychnął do nory sprytnie

nie na darmo przebiegły
maluch chytrze okłamał
szczerzy wilkowi zęby
bo tuż obok jest mama

nie wolno udawać zucha
z nią bezpiecznie urwisie
i trzeba mamy słuchać
stare przysłowie lisie