rozczarowanie


wtargnęło niespodziewanie
nieświeży zapach
przynosząc w dłoniach

nie pytało –czy może –
wsiąkło zwyczajnie
jak balsam w skórę

nie bacząc na alergię
związało chemicznie
zabijając po drodze
wolne rodniki

kolagen prawd
wyssanych z palca
skonał również
pod warstwą naskórka

tylko wazelina
lśniła jak zawsze
żebrząc o ceramidy
do odbudowy