Niecierpliwe przedwiośnie
tęskny apel w niebo poszedł
trelem budzi brać skowronek
by radością wabić wiosnę
zaczynając grę w zielone
chociaż chłodem szczypie marzec
roztaczają żółć kaczeńce
niczym w lustrze senne bazie
przeglądają się w odmęcie
uśmiech niecąc ranne słońce
ze snu budzi ptasich wieszczy
melodyjny płynie koncert
wśród półnagich wierzb i leszczyn
smukłą szyją podbiał kręci
biel zawilców łąkę ścieli
dużą fiołki bez pamięci
kusząc roje pszczół i trzmieli
w dali słychać klekot swojski
z drzew wtórują mu krzykacze
już z emocji drżą pierwiosnki
lśni błękitna toń przylaszczek
na bal arię ćwiczy słowik
marzec szyje suknię wiośnie
czar miodunek szatę zdobi
powitalny w trawie pośpiech
8.03.2013.