Wiosną
Wiosną
Delikatnie ujmij w ręce mgielny poranek,
materię bławatną, co kroplą opada w trawy;
kojący spokój sinym obłokiem zbłąkany,
jakby czegoś szukał, jakby czegoś ciekawy...
Ukołysz w swych ramionach i cyrkonią rozprosz,
a zabłysną refleksami w kolorach tęczy,
niczym drobne marzenie, spełnienie i rozkosz,
zanim słońce osuszy paciorki z pajęczyn.
Nastrój się na odbiór muzyki i ptasich pień,
gdy w rosie skrzydełkami trzepoczą radośnie;
tak niewiele, a nie odróżnisz realu od śnień,
to czas na rozmarzenie, czas na życie w wiośnie.