W laboratorium w mieście Miechów,
odkryto wirusa uśmiechu.
Odkrycie potwierdził Instytut
Do Spraw Badań Ludzkiego Bytu.

To wydarzenie epokowe,
które ma wpływ na ludzką głowę.
Laborant swój sukces już oblał.
Szykuje się nagroda Nobla.

Wirus w sam raz na trudne czasy,
na smutki, zmartwienia, grymasy,
na różnorakie tarapaty
lub na spisanie czegoś w straty.

Uśmiech potrzebny w życiu jak tlen,
by dzień był miły i piękny sen,
by w ciągłym wyścigu ludzkości,
po drodze nie zgubić miłości.

Ten wirus łatwo się rozmnaża,
by uśmiech lśnił na wszystkich twarzach.
Natychmiastowe zarażenie
– przez czułość i ciepłe spojrzenie.

Zdzisław Szabelan, BYDGOSZCZ.