FRASZKI SPOD MOJEJ CZASZKI CZ.XLII.

Smile FRASZKI
SPOD MOJEJ CZASZKI CZ. XLII.

ZAPOBIEGLIWA
Gdyby koza nie skakała,
do dziś męża by nie miała.

ZASŁUŻONA
Była okropna, ale miała też zasługi,
dała mi święty spokój, poszła w tango z drugim.

ZAWAŁ
Z powodu młodego jej kuperka,
starszego pana zabrała „erka”.

ZAWODOWIEC
Byk to już teraz amant amator,
zawodowiec, to inseminator.

ZAZDROSNY MĄŻ
Dzisiaj wyznał prawdę szczerą,
że zazdrości kawalerom.

ZBYT
Łatwiejszy zbyt miałyby fraszki,
gdyby pakować je we flaszki.

Zdzisław Szabelan, BYDGOSZCZ.