LIMERYKI CZ. XII.

Love LIMERYKI CZ. XII.

MALARZ

Malarz w Ciechocinku na deptaku
malował obraz siedząc w kajaku.
Na Wiśle wszak, przez fale,
nie mógł malować wcale.
Nie mówmy zatem tu o dziwaku.

NA FLECIE

Raz pewna pani w gminie Warlubie
zwiała od męża zaraz po ślubie.
On bez przerwy grał na flecie
i znudziło się kobiecie.
Łkała: - „Ja inny instrument lubię !”

Zdzisław Szabelan, BYDGOSZCZ.