LEŚNE SPEKTAKLE
LEŚNE SPEKTAKLE
Kiepskie słowa i muzyka,
za to ogrom decybeli,
krzyki i wycie w głośnikach,
nie brakuje wielbicieli.
A ja wolę piękne arie
w przestronnych leśnych operach,
gdzie wśród tylu ptasich karier,
codziennie nowa premiera.
Tam orkiestra, chór i balet,
primadonny i soliści,
dyrygenta nie ma wcale,
są jeszcze inni artyści.
Szumi strumyk, szumią drzewa,
wietrzyk gra na okarynie,
chór ptasząt cudownie śpiewa,
z wtórem rzekotki na trzcinie.
Liście drżą jak tamburyno,
dzięcioł stuka w swój bębenek
i trele słowika płyną,
wiewiórki wchodzą na scenę.
Grucha gołąb, kracze wrona,
gwiżdże kos, rechoczą żaby,
leśny koncert z myślą o nas,
a więc dbać o las trzeba by.
Zdzisław Szabelan, BYDGOSZCZ.