halo, halo ...

Halo, halo ...

Halo, halo!
Kochana, jak zdrowie?
Dobrze?
To dobrze!
Kiedy Ciebie odwiedzę?
Nie wiem, mam tyle na głowie!

Ze słuchawki wylewa się słowo za słowem
- psiapiółkia z psiapsiółką
prowadzą psiapsiólską rozmowę.
Widziały się wczoraj,
lecz wczoraj to jak dwa wieki.
Stęsknione jedna drugiej psiapsiółki
snując ploteczki, mrużą powieki
i kręcą palcem loczki.

Mija godzina jedna,
mija druga,
psiapsiółki wciąż przy słuchawce.
Raz mówi jedna,
raz mówi druga
i tak na rozmowie spędziły pół dnia,
aż w końcu zmówiły się
wieczorem na kawę,
aby dokończyć poranną rozmowę.