LIMERYKI CZ. XXVIII.
LIMERYKI CZ. XXVIII.
PRZY ŚWIECACH
Babcia Andzia, która żyła w Piecach,
rzekła do męża, a to ci heca:
– Bardzo szkoda drogi Alku,
żeś w trumnie na katafalku,
bo to nasz pierwszy wieczór przy świecach.
PRZYSPIESZENIE
Panna Hanna, co mieszkała w Lesznie,
pożyć lubiła troszeczkę grzesznie.
Gdy już było widać skutek,
w oczach jej zabłysnął smutek,
ale zdołała wyjść za mąż spiesznie.
Zdzisław Szabelan, BYDGOSZCZ.