WIERNA PAMIĘĆ

WIERNA PAMIĘĆ

Spleceni z nami, drodzy tak,
tak przez nas umiłowani,
zatrzymać Ich nie było jak
i nic już uczynić dla Nich.

Łzy, rozpacz i pożegnanie,
i ból, co trwa już tak długo,
nieuchronne przemijanie,
czy królem jesteś, czy sługą.

Wzdłuż i wszerz Polski bliscy mkną
z własnej potrzeby i chęci,
by płomień lampki, tam gdzie śpią,
był znakiem naszej pamięci,

by się pomodlić w dwójnasób,
by swój żałobny wyznać tren,
wszak to tylko kwestia czasu
i śnić będziemy ten sam sen.

Zdzisław Szabelan, BYDGOSZCZ.