Poezja i malarstwo

Malarz do ręki pędzel wziął
Dzieło tworzyć zaczął
Nakłada na płótno kolory
Nie jest z siebie
Zadowolony
Powstają obrazu kontury
Studnia, dom
Jakieś szkoły mury
W oknie stoi dziewczyna
W piersiach artysty
Słychać westchnienie:
"Muzo zza szyby
Przynieś mi natchnienie"
Na skrzydłach
Do niego przyleciała
Wenę przywołała,
Obraz gotowy
Barwy żywe,
Jakże prawdziwe
Pociągnięcia śmiałe
Technicznie doskonałe,
Tak muza pomogła
Dobrego sercem
Twórcę wspomogła.