Bratki

Bratki
Dziś wspomnienia zapachniały migdałami:
ja pachniałam cynamonem i jabłkami,
a pan pachniał drogi panie tatarakiem,
pana wiersze zaś pachniały polnym makiem.
 
Pan spoglądał w moje oczy zawstydzone,
nigdy oczu tak uroczych nie zapomnę.
Nie wiedziałam że pan kochał jak nikt w świecie,
odbierałam skrawki łąki wraz z uśmiechem.
 
Dziś pan kwiaty do stóp składa innej damie.
Dla mnie bratki pozostały na balkonie.
 
21 sierpnia 2011