NA PRZEDWIOŚNIU
NA PRZEDWIOŚNIU
Na przedwiośniu znowu wrzawa,
wojna toczy się bezkrwawa,
w bojach wiosna oraz zima.
Większość stronę wiosny trzyma!
Wiosna w przymierzu ze słonkiem
atakuje zimę dzionkiem,
słońcem żga jak halabardą
ziemię zmrożoną i twardą.
Zima nocą mrozem siecze
jakby naostrzonym mieczem
i gdy wiatry idą w sukurs,
zima robi wiośnie kuku.
Zanim za pas weźmie nogi,
zapaskudzi śniegiem drogi,
zmrozi kwiatki i zwierzęta,
żeby dłużej ją pamiętać.
W bieli jednak smutna jęczy,
wiosna broń ma w barwach tęczy
i użyje jej w całości
ku naszej wielkiej radości!
Zdzisław Szabelan, BYDGOSZCZ.