modlitwa uśmiechu
ileż to razy ją widziałem
dobrą twarz, pełną spokoju,
z uśmiechem tajemnicy.
tej największej i najprostszej
spływała na mnie spokojem
radością spotkania
nie rozumiałem tego
ale było
cicha ledwie słyszalna
bez słów
albo ze słów tysiącem niewypowiedzianych
prosty uśmiech człowieka
je wypowiadał
błogosławieństwem pokoju
zamknięte między alfa i omega
wszystko co chciał zanieść do Ojca
za nas
za siebie
za świata wszystkie sprawy
w tymże uśmiechu