Nastrojowo.
Wstaje nowy dzień
budzi radości cień,
może miłym będzie -
coś miłego uprzędzie.
Słonko nieśmiało się budzi
pragnie rozweselić ludzi,
ostatnie letnie promyki -
rozdaje na pęczki,koszyki.
Każdy z nas nienagannie
takiego podarku łaknie,
za miesiąc - może dwa
pięknej pogody braknie.
Zmuszeni będziemy wyjąć
parasolki i kalosze -
słonko spać się położy
takiej pogody nie znoszę.