apokalipsa
nie będę lepszy ani gorszy
od ziarenka piasku
nie przeszkadzaj bombą ani grymasem
słabość przesuwa ziemię lampką wina
poczciwa noc przechowuje spokój
ćma zasnęła na dłoni
depresja zwątpiła w życie
nim zabrzmi ostatni zachód
starszy pan zakocha się po raz pierwszy