Babie lato
Babie lato
za oknem lipa
bardziej przezroczysta
przypomina
- już koniec lata
zrywam jak liść
kolejną kartkę z kalendarza
- tu jeszcze lato
skończy się pod koniec września
a mi już zimno w nos i w stopy
ubieram ciepłe skarpety
w fotelu siadam
jak babie lato
z tomikiem wierszy
przenikam w inną przestrzeń
i tylko czasami w zadumie
spoglądam za okno
srebrne nici
zawisły na lipie
skrzą się w słońcu
wiatr je kołysze