dobrani

nauka nie kłamie z pręcikami w oku
gdy zabraknie kwiatów i żółci

teraźniejszości brakuje sekund
akurat żeby wyobrazić sobie przyszłość

spóźniony widzę przez palce
ważka na tle żalu

wiem co mam tylko spojrzenie
wróble wydziobują chwile

na potem bo razem lepsi
o ranek aż do kiedyś

a miłość jak stokrotka
nisko przy ustach z żółtym okiem
na wszystko