Trzymam kciuki

Twój ojciec mówi weź się synu do roboty i nauki,
kiedy będzie syn kiedyś miał kłopoty i długi,
to rady dawane mu przez ojca polubi,
póki co ja i on trzymamy za niego kciuki.

Matka mówi do ciebie szanuj swoje ciało,
niejedno męskie ręką go wszędzie dotykało,
chorobami wenerycznymi potem pozarażało,
trzymam kciuki, by badanie HIV negatywne było.

Zanim zapale znicz pod przydrożną mogiłą,
w miejscu w którym auto się rozpędziło,
z wyznaczonej trasy zboczyło i w drzewo uderzyło,
trzymam kciuki, by się to nie wydarzyło.

Zanim wyznasz swemu chłopakowi miłość,
za którą jego serce twojemu się nie odwdzięczyło,
a teraz twoje ledwo biło gdy narkotyk zażyło,
trzymam kciuki, by szczęście do ciebie przybyło.

Zanim w łazience lustro się nie rozbiło,
twojej twarzy i dłoni odłamkami nie pokaleczyło,
sieci żył widocznych na ręce nie uszkodziło,
trzymam kciuki, by życie twe szczęśliwe było.

Nim twoje życie swego sensu nie utraciło,
dwoje twych dłoni pętli na szyi nie założyło,
nie zacisnęło sznura i tlenu nie odcięło,
trzymam kciuki, by nowe życie się zaczęło.

Nim w nocy pójdziesz do sklepu monopolowego,
po to by wlać alkohol do gardła swojego,
trzymam kciuki, by nie oglądać cię uzależnionego.