Krótko ( i na temat)

Słowa są jak obosieczny w ustach miecz,
czasem masz ochotę powiedzieć precz,
kiedy przeglądasz swoje życie, lecz
jak mam dyrektywę – ani kroku wstecz.

To kolejny bardzo ważny w życiu mecz,
dostałem od losu szansę i zwyciężę,
choćby eksperci mówili - marne szanse,
krótką chwile trwają takie romanse.

Jestem jak Humprey Bogard w Casablance,
zostań moją Ingrid Bergman na zawsze,
jak nikt wcześniej na ciebie patrzę,
gram główną rolę w twego serca teatrze.

Kiedyś ciemną nocą z tobą zatańczę,
odnajdę miłość zaklętą w pomarańcze,
choćbym miał zginąć za prawdę lub błaznem
się okazać wierzącym w uczuć magię.

Żadna Izolda o Białych Dłoniach żaglem
czarnym nie przerwie tego co udziałem
moim i twoim oraz co nie jest banałem,
dzięki czemu w tobie się zakochałem.

Jesteśmy złączeni duszą i sercem,
dzisiaj wyznaje miłość swojej partnerce,
po czym wrzucam do rzeki czasu w butelce
list w którym znajdują się moje wiersze.