In vino veritas

Raz po raz zalewa nas fala doznań,
echo naszych słów odbija się od ścian,
po wydechu twoje CO2 w retortach
zamykam w umysłu laboratoriach.

To czysty taniec zmysłów - euforia,
zgroza dla moralistów - żądzy victoria,
w świecie spekulacji i domysłów - prawda
w naszych sercach i wierszach zawarta.

Strumień doznań wartki jak Warta,
po nim poznasz swojego amanta,
miłość orzeźwia twoje zmysły jak Fanta,
ciało koi z płatkami róż wanna.

Od miłości na oczach mych katarakta,
zdrowy rozsadek poszedł do diabła,
jedyne co się liczy to uczuć magia,
nie opróżniona jest jeszcze ta zielona flaszka.

Powoli wlewam zawartość do twego kieliszka,
pod wpływem promili stajesz się mi bliska,
nikt nie ugasi pożogi zmysłów - ogniska,
Neron nie wymyśliłby tego widowiska.

We wnętrzu serca krew jak lawa ognista,
czuje stres jak przed zamachem terrorysta,
pije dziś wino z tobą koło kominka
moja dziewczyno - całuje mnie szminka.

Splot naszych ciał to matematyka wyższa,
gdy czytasz dreszcz twe ciało przenika,
teraz już wiesz - in vino veritas.