Wyszłaś za niego bo chciałaś być szczęśliwa,
teraz gdy dzwonisz sygnał nagle się urywa,
twoje młodsze koleżanki dyskretnie podrywa,
nie jest zazdrosny, bo mówi, że jesteś stara.

Została zachwiana w wasz związek wiara,
tracisz zdrowy rozsadek ponieważ cię zniewala
i onieśmiela zapach tamtego faceta,
z klatki obok twojego młodszego sąsiada.

Kiedyś to była twoja miłość szkolna,
myślisz o tym co byłoby gdybyś była wolna
i nagle dostajesz od niego piękne kwiaty,
mąż całymi dniami przesiaduje w pracy.

Ty pełnisz role zwykłej domowej kury,
urodzenie dziecka stanowiło kres twej kariery,
jedyna twa rozrywką jest telewizor i gary,
które myjesz lub pies na spacer wyprowadzany.

Ten związek miał przynieść pozytywne zmiany,
przyniósł rozczarowanie i psychiczne rany,
kiedy chcesz porozmawiać wysyła cie do mamy,
przychodząc do domu milczy pracą zmęczony.

Nagle któregoś dnia wpada sąsiad rzeczony,
jecie romantyczny obiad przez niego urządzony,
wieczorem czytasz swojego męża smsy,
okazuje się ,że pisał do jakiejś kobiety
i najpewniej do twojego sąsiada żony.

Kilka miesięcy później rozwód jest orzeczony
i zerwany węzeł małżeński przez obie strony.