PRZEBRZMIAŁA
Płacze piosenka tamtych dni
bo nikt jej już nie śpiewa
nie nuci w kniejach cicho wiatr
nie szumią o niej drzewa
już nie poniesie rzeki nurt
i piasek nie ogrzeje
czy się przestała liczyć tu
przestała nieść nadzieję
a tak niedawno zieleń traw
do siebie ją tuliła
z dumą nosiła się jak paw
z cieniami się bawiła
lecz też pamięta że był czas
gdy gromem spadła z nieba
i rozświetliła mroki miast
a ktoś ją nawet śpiewał
w bukiecie kwiatów tamten pan
ją pani ofiarował
choć ciut niezgrabnie przecież tak
dobierał do niej słowa
już teraz nie pamięta nikt
czym była i co niosła
zostały deszczu wielkie łzy
i smutek też pozostał