Wokół pustka

Wokół cisza i pustka,
Zostały mi tylko twoje usta
I twoje ciało odbite od lustra -
podobno nie rozmawia się o gustach.

Bije coraz prędzej serce -
Emocji wulkan i wiem, że
Niedługo nastąpi erupcja,
Po niej autodestrukcja.

Potrzebna jest mi do serca instrukcja-
Wirtualny świat tworzy bóstwa,
Żywności nadprodukcja,
Kontra ludzkości destrukcja.

Pukam do świadomości,
Człowieka z krwi i kości,
Ze świata, gdzie brak moralności,
Miesza się z brakiem godności.

Szukam namiętności,
Jako leku na słów zawiłości,
Znów kurtyna opada w dół,
Na stół pełen ambrozji,
W świecie mentalnej korozji,
Rozwijam zdolność gnozji.

Nie do końca tego świadomy,
Że obok leży ciało, którego atomy
W przeciwieństwie do tych wierszy
Z wersów ruchem ręki złożonych,
Mają status na łóżku rozłożonych.