Przedszkolaki

W przedszkolu maluch
skarżył się Pani
że on malutki
jakiś przegrany.
Ania go nie chce
trzymać za rękę
i on przez Anię
przechodzi mękę.
Z kocyka zgania
język wystawia
ciągnie za włosy
go ładna Ania.
I kto wymyślił leżakowanie
on proponuje szybkie bieganie.
A jak dorośnie
Panem zostanie
wyrzuci z grupy
te wszystkie Anie.