Przez dziurkę od klucza

Przez dziurkę od klucza
 
Przez dziurkę od klucza podglądam świat.
Tu  cisza najcichsza jaką znam, na zewnątrz niezrozumiały gwar.
W tłumie trąca człowieka człowiek i każdy ma woskową twarz.
 
Nie znam nikogo i nikt nie zna mnie,
Kłania się do mnie tylko dłuższa wskazówka ściennego zegara
I tylko ona wie o co ta gra, i tylko ona wie ile warta.
 
Przez dziurkę od klucza podglądam świat.
Naprzeciw drzwi przystanął  przechodzień, mrugnięciem powieki daje mi znak.
Że tutaj jestem, wiedzieć nie może, to wiem tylko ja i jeden Bóg .