Już niedaleko do zimy
Wiatr pogwizduje wśród przerzedzonych koron jesienne nuty,
roztańczony między niebem a ziemią liść opada niemo,
złocisty promień słońca resztkami ciepła dosięga ziemi,
gdy na drutach wrony złowieszczo przepowiadają chłody,
po purpurowo-złotym dywanie spacerują srebrnogłowi,
ich splecione dłonie musnął liść kasztanowca
jakby chciał spleść się z nimi.
Już niedaleko do zimy.