Agramatyczność

Na raty kup dziecku kompa,
poezja wyjdzie mu śliczna,
powkleja coś do Worda,
zachowa odpowiedni dystans.

To nie to co ten mój miszmasz,
jakaś pokraczna polszczyzna,
ze słów toczona od nowa,
melodramatyczna przemowa
lub mowa telegraficzna.

Idę zrobić sobie herbata,
póki woda nie wystygło,
pewnie tak na stare lata,
będzie mi mówić przyszło.

Ja kiosk dzisiaj gazeta kupić,
widzieć tam sejmowe bydło,
do apteki iść na zakupy -
współczuje jeżeli przyszłość,
przed tobą postawi ten los.

Jeśli chcesz porozmawiaj ze mną,
nim mnie dopadnie agramatyczność.