ZNIKOMA
Gdzie mi do ciebie
miłości moja
ulotna chwilą marzeniem bliska
gdzie mi do ciebie
gdy każda droga
tak nieprawdziwa nierzeczywista
i z oddalenia
chłonę tę prawdę
mocną w uśmiechu co snem zaklęta
mamisz czarujesz mnie
swoim kształtem
by zaraz niknąć w życia odmętach