rozwiewam mgły, przezroczysto ...
rozwiewam mgły, przezroczysto …
znów przemokłeś
moimi łzami
nie osuszy wiatr wokół nas
ni nad nami słońce
zatrzepoczę rzęsą
łzę ostatnią strącę
bo widzę
prócz zrozumienia i czułości
zrodziły
niechciane współczucie
znów skryjesz serce
pod oschłym wzruszeniem ramion
czy musisz
16 października 2011