liście klonu spadają wolniej
odkąd poznałem ciebie
słowa pękają na wargach
w ich zielonym soku
drzemią twarde pestki znaczeń
zupełnie nieświadome moich wysiłków
odkąd kocham
spijam je chciwie
w jednej zbyt krótkiej chwili
twarde wysuszone pestki
odrzucam daleko
za siebie